piątek, 30 sierpnia 2013

02.11.2012

Tego dnia wraz z moim chłopakiem pokazałam swojej siostrze test ciążowy. Wieelki SZOOK. Ja jej mała siostrzyczka miałam zostać mamą. Do nikogo to nie docierało. Pojawiło się pytanie. "Chcesz urodzić te dziecko czy...?" (sami wiecie) Rozważaliśmy wszystko,jednak podjęłam decyzje. "Chce urodzić to dziecko i je wychować" Mój chłopak nie był z tego zadowolony. "Jak my sobie poradzimy?Ja nie mam pracy,ty chodzisz do szkoły..." Jednak ja wiedziałam,że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście ,teraz czekało nas najgorsze:rozmowa z rodzicami...

Kolejne dni...

Najpierw pojechaliśmy do niego. Musze przyznać ,że sytuacja była o tyle trudna ponieważ jego brat miesiąc wcześniej ogłosił taką samą nowine. Jego mama wchodzi do pokoju,patrzy się na nas i padają słowa
"Nie,proszę nie. Powiedzcie,że to nieprawda" 
Pozostało nam tylko skulić głowe na dół i milczeć....


W ten sam dzień musieliśmy także zmierzyć się z moimi rodzicami...Niestety nie podołałam zadaniu.Moim rodzicą o ciąży powiedziała moja siostra. Nie krzyczel,i nie prawili morałów. Widziałam w ich oczach ,że strasznie się na mnie zawiedli (zresztą nie tylko oni) i to bolało bardziej niż jakiekolwiek słowa. :(


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi jeśli do nas zaglądasz...a jeszcze bardziej gdy Ci się podoba.
Dziękujemy za każdy komentarz. Pozdrawiam :)