środa, 4 marca 2015

"Moje oczko w głowie"

Kochani.
Pamiętacie pewnie post,w którym zamartwiałam się równowaga E.
Wydaje się,że wczoraj znaleźliśmy tego przyczynę.

Od jakiegoś czasu,zaobserwowałam,że małej ucieka jedno oczko (prawe).
Poszliśmy z tym do pediatry,aby wziąć skierowanie do okulisty,z ciężkim trudem jakoś je dostaliśmy.
Okulista w mieście niedalekim naszej wiosce niestety nie potrafił zbadać wzroku E. ponieważ jak to u małego dziecka włączyła się głęboka histeria na widok tych wszystkich maszyn i przyrządów w gabinecie.
Poza tym,chyba normalne,że półtora roczne dziecko nie potrafi jeszcze przeczytać z tablicy"Kółko,kaczka,samochód"? Czy to jednak moje dziecko jest do tyłu?:O

Na szczęście nie daliśmy za wygraną i umówiliśmy się w poradni leczenia zeza.
Wczoraj mieliśmy wizytę.
Mimo płaczu i krzyku,pani doktor nie poddała się i oczka E. na szczęście zostały zbadane.
Dlaczego na szczęście ? E. ma poważną wade wzroku.Zez zbieżny . Prawe oko +6,lewe oko +4,5.
Zalecenie:okulary do stałego noszenia oraz 3-4 wizyty w roku. W tym dwie na fundusz a drugie dwie prywatnie.
Tak więc będę miała w domu małą okularnicę :)!

Jestem bardzo wdzięczna Pani Doktor ,która tak solidnie przyłożyła się do tych badań.
Teraz bardzo rzadko można trafić na dobrego lekarza,który udzieli nam sporo wskazówek i będzie miał dobry kontakt z dzieckiem.

My już jutro jedziemy wybierać okularki i zaczynamy długą podróż do tego,aby Emi zaczęłą w nich chodzić codziennie z chęcią. ... Oby zrozumiała,że te szkiełka to nie kara,a wszystko dla jej dobra :)


P.s Mimo wszystko pozdrawiam naszą służbę zdrowia i długie kolejki do lekarza. Straszna porażka. !


Jeśli czyta nas któraś mamusia z Wrocławia i ma taki sam problem jak my z oczkami, to chętnie udzielę  informacji na temat poradni :)

Tak zostałam przyłapana na gorącym uczynku,gdy pisałam właśnie dla was :*
Pozdrawiam :*

6 komentarzy:

  1. Rzeczywiscie powazna wada, jesli mala nie bedzie chciala nosic okularow, zawsze mozna sprobowac soczewek')

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Soczewek u takiego malucha? A niby jak mu je zakładać, przecież to by była katorga.. Tak myślę. Oby chętnie nosiła okularki.

      Usuń
    2. Soczewki w ogóle nie wchodzą w gre,przynajmniej w tym wieku. Będziemy walczyć z okularami :)

      Usuń
  2. A kto Cię tak przyłapał? :P

    Kochana, wada poważna, bardzo. Prawdę mówiąc patrząc po zdjęciach Emilki widać, że coś ma z oczkami. Szkoda mi takich dzieciaczków.. Najgorsze w tym wszystkim, że dzieci uważają, iż tak powinno być, nie wiedzą jak być powinno 'powinno'.
    Najlepiej by było, aby mała sama miała możliwość wyboru oprawek jakie jej się podobają i przede wszystkim nie mogę być ciężkie, bo nie będzie chciała nosić, takie plastikowe najlepiej na sznureczku, by nie spadały ;)
    Emilka da sobie radę! ;) Zapytam się siostry gdzie ona do lekarza chodziła, bo też miała (ma) ten problem.

    Pozdrawiam i bądź dobrej myśli :*
    Buziaki dla Was :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Okularki już wybrane,z tego co mówili u optyka to można z nimi robić cuda,a one nie powinny ulec uszkodzeniu. :)'
    Teraz teraz módlmy się o to,aby Emila zaczęła w nich chodzić :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Oby Emi nie robila Ci zadych problemow z okularkami :-) powodzenia:-)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi jeśli do nas zaglądasz...a jeszcze bardziej gdy Ci się podoba.
Dziękujemy za każdy komentarz. Pozdrawiam :)