
Spontaniczny wypad nad jeziorko jak najbardziej udany. Wszyscy zadowoleni,a najbardziej chyba nasza Emcia,która nie chciała w ogóle wychodzić z wody. Była mega szczęśliwa. Rok temu jak byliśmy w tym miejscu to miała miesiąc. Była malutka i ciągle spała,budząc się tylko na karmienia. Dziś pluskała się wodzie,ciesząc się jak nigdy :) Kąpieli w jeziorze chyba nic nie przebije :)
Co u mnie?

Caały czas próbuje się opalić i słabo mi to idzie :) Wyjeżdżam godziny do prawka i próbuje o tym nie myśleć,że jeszcze trochę i czeka mnie egzamin:) Stwierdziłam także,że zacznę tu pisać na konkretne tematy dorzucając także co słychać u nas ;) Jak myślicie czy to dobry pomysł? Pierwszy temat jest:
"In-vitro" :) Zapraszam :*
Ciekawe jak mi będzie szło ;D
Słodki szkrabik!
OdpowiedzUsuńZ opalaniem również mam problem, niestety :/ Co roku ubolewam nad swoją oślepiającą bladością :/
OdpowiedzUsuńmam tak samo, az wstyd założyć spódnice ;)
UsuńA ja jak nigdy w tym roku brązowa :) zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuń